prawdziwe nazwisko: Mirosław Mścisław Baka
nieprawdziwe nazwisko: Jimmi Baca RWX
data urodzenia: 15-12-1963
data zejścia: jeszcze nie zszedł
miejsce urodzenia: Ostrowiec Świętokrzyski
zawód: aktor / demokrata
stan cywilny: brak danych
Rola życia: Reich

Mirosław "MEERO" Baka ...

przyszedł na świat w pięknym mieście Ostrowcu Świętokrzyskim. Dzieciństwo Mirka jest bardzo niewyraźne - początkowo Mirek myślał o karierze sportowca. Odniósł kilka niewielkich sukcesów sportowych w przedszkolu na spartakiadzie w Łomży (zajął tam 6 miejsce w rzucie kulką). Poznał tam nieco starszego od siebie Pasikowskiego, który był jego konkurentem w zapasach. Już wtedy Pasikowski marzył o karierze reżysera, ale jego srogi ojczym chciał by Władzio był najlepszym zapaśnikiem w regionie. Mimo wszystko Władysław zauważył ciekawe miny młodego Baki i zaczął namawiać go do aktorstwa. Początkowo jego wysiłki szły jak kamień w szlam. W światku aktorskim krąży pewna opowieść o tym, jak Pasikowski namawiał Mirka.Po skończonych zawodach w Łomży Władzio podszedł do Baki i powiedział: "Cześć Mirek. Słuchaj robisz dziwne miny. Podoba mi się to." Na to Mirek: "Oj, Władziu, Władziu... No cześć. Dlaczego?". Wtedy Pasikowski wyjął gniazdo bociana zza pazuchy, a Baka zrobił taką minę, że Pasikowski 2 dni później uciekł z domu, by być filmowcem. Mirosław Baka pomógł mu w podjęciu ostatecznej decyzji.
A Baka? Ciągle rozmyślał o tym , co mu powiedział Władek. Zauważył nagle, że nawet przy rzucie kulą pali papierosy. W końcu się zdecydował - "Będę aktorzyną" powiedział, co mu się udało (jak się później okaże). Zaczął występować w amatorskim zespole teatralnym "MAESTRO GINIE", gdzie karierę rozpoczął od roli zbitej świni.
Rok 1987 jest prawdziwą datą debiutu teatralnego i filmowego Baki. Pierwszą rolę zagrał na scenie (!) teatru im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze 17 września, w filmie zadebiutował pod okiem Krzysztofa Kieślowskiego, w jego Dekalogu VX (wersja kinowa nosiła tytuł "Krótki film o zabijaniu" - patrz zdjęcie pod tekstem). Nagrodzono go za ten film poczwórnie: otrzymał Nagrodę Przewodniczącego Komitetu Kinematografii za rok 1987, Nagrodę Zarządu Kopalni Soli w Wieliczce w 1988, Nagrodę Artystyczną Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki w 1989 i Nagrodę Głównego Wydziału Sądownictwa Kryminalnego Uniwersytetu Warszawskiego im. Tadeusza Kościuszki w 1990 roku. W 1987 roku zagrał także w kontrowersyjnym obrazie pt. "Ballada o Januszku". Wtedy też Mirosław był przez jakiś przezywany "Miruszek". Mirosław z kolei przezywał wtedy tych, którzy przezywali jego i tak powstał "Boguszek" (Linda), "Czaruszek" (Pazura), "Władziuszek" (Pasikowski), "Wojciuszek" (Reszczyński). Trwało to kilka miesięcy, po czym Mirosław otrzymał przydomek MEERO. Wtedy modne były angielskie słowa, a Miro kojarzyło się ze wsią, więc powstało MEERO - porządna amerykańska xywka.
Po tych przsygodach z własną tożsamością w 1989 r. ukończył Meero PWST we Wrocławiu. Przez dwa lata od premiery filmu Kieślowskiego nie dostał w Polsce żadnej roli (nie licząc oczywiście reklamy ketchupu BILLY i anteny satelitarnej firmy ARCON), reżyserzy tłumaczyli mu, że za bardzo kojarzy się z postacią Jacka Robaka. Wyjechał więc za granicę, gdzie zagrał osiem dużych ról w Niemczech, na Węgrzech, w Danii i Francji. Wtedy Meero zadowalał się bardzo małą gażą (brał mniej/więcej 5% stawki jaką wziąłby aktor zachodni) i producenci byli BARDZO zadowoleni. Czasem Meero zamiast honorarium brał np. kilka par dżinsów, parę kurtek i buty ze skóry. Czasem grał za żywność, której wetdy w Polsce brakowało.
Po tej przygodzie typu Survival zamieszkał w Gdańsku (1989), został aktorem teatru Wybrzeże. Zagrał Marka w "Chce mi się strasznie wyć" (1989), wkrótce potem Wodza w "Nad rzeką, w której nie ma" (1991) i Tatara w "Pierścionku z orłem w koronie w pierścionku w koronie" (1992) - ta ostatnia rola wymagała od Meera wiele wysiłku - aktor podczas pewnych scen złamał ręce kilku widzom z pierwszego rzędu. W 1994 r. dostał rolę w "Godzinie Skunksa" Enquista w Teatrze Wybrzeże w górach. Baka otrzymał za nią Statuetkę Pegaza i nagrodę na XXXXXXIXCLCCCXLCC Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Małych Form dla Niewidomych w Szczecinie Zdroju (mała wieś pod Rzeszowem). Rok 1994 był dość udany dla aktora, oprócz wymienionych dostał również nagrodę teatralną księcia pruskiego. W 1996 r. zagrał kaprala Kosa w "Autoportrecie z kochanką", za co został wygwizdany przez fanów pod Grand Hotelem w Sopocie. Wtedy też obudził się Pasikowski i obsadził go w roli pojebańca w filmie "Gniazdo bociana". W 1997 r. przyznano mu nagrodę wojewody gdańskiego za rolę tytułową w "Hamlecie" na scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku, a prezydent USA Bill Clinton w uznaniu jego zasług połamał publicznie swój saksofon. W 1998 w dowód uznania dla jego pracy w nieco z równowagi, i na oficjalnym przyjęciu z okazji urodzin prezesa TV, rzucił się na Władysława Pasikowskiego ze słowami: "To przez ciebie, ty ******!!!". Władek wylądował na OIOMIE, gdzie nakręcił swój słynny dokument "OIOM - umrzeć z kretesem". Meero zaczął pić.
W 1999 r. zagrał jeszcze postać Brunona Wiśniewskiego w "Ostatniej misji" Wojciecha Wójcika, a w 2000 wystąpił jako Cichociemny w komedii "Chłopaki nie płaczą", co unaoczniło nędzę aktorską i bardzo słaby warsztat 'aktora'. Krytycy wspólnie stwierdzili, że Meero Baka powinien przez całe życie rzucać kulą, albo uprawiać zapasy. Za rolę w "Amoku" był nominowany do Orła, Polskiej Nagrody Filmowej w kategorii najlepsza główna rola męska. Szybko wyszło na jaw, że fundatorem nagrody jest jego brat, który chciał jakoś podbudować Mirka... Niestety, to go tylko jeszcze bardziej zdołowało...
W 2001 Pasikowski zemścił się srodze za wydarzenia na pamiętnym bankiecie (gdzie dostał od Meerka wpiernik). Przkonując Bakę, że alles OK między nimi, zaproponował mu udział w sensacyjnym kinie akcji. Meerek nie przeczuwając podstępu zgodził się. Widzowie zobaczyli go jako Andre w "Reichu", a pierwszym który śmiał się z tego pastiszu był sam Pasikowski. Teraz Baka zaszył się podobno gdzieś głeboko w buszu afrykańskim i co miesiąc przysyła przyjaciołom haszysz.



Meero Baka nie dał rady.



Wasze komentarze:

Twoje Nazwisko:

Twój komentarz:

pozostało znaków


Legendy | Strona główna